Chwilowo jestem pozbawiona emocji... i wcale nie jest mi z tym dobrze.
Wierze w cuda... wierze w to ze nie ma rzeczy niemozliwych...
Kocham siebie, to kim jestem, jaka jestem i co czuje... i naprawdę.. nie chcę się zmieniać..
Nie chce być taka jak wszyscy, nie chce udawać, że nie czuje, kiedy czuje, nie chce mówić, że w coś nie wierze, kiedy wierze..
Nie powiem że "nie ma miłości" bo w nią wierze, mimo że zawiodłam się na wielu ludziach, których kochałam.
Nie powiem tez ze zycie jest do dupy, bo zycie to gra, w ktorej chcialabym grac fair- za duzo juz w niej oszustów.
Nie powiem ze nigdy sie nie myle, ale pomyłki dają mi siłe.
Nigdy nie jestem sama, ale bardzo czÄ™