W kilku słowach o mnie niezmiernie trudne. Jestem po to by wyznaczać kierunek.
Życiem społecznym zajmuję się już od szkoły podstawowej zaczynałem od bycia gospodarzem klasy, a później się już jakoś potoczyło. Nie unikałem odpowiedzialności za innych, nie unikałem odpowiedzialności za to co wokół mnie się działo.
W szkole średniej już nabrało to większego rozpędu. Studia na UWM to zupełnie na wariackich papierach realizowanie własnych pomysłów. Wymienię tylko kilka z ważniejszych - internet w akademikach na UWM był kiedyś wdzwaniany [modem] godzinami czekaliśmy aż coś nam się ściągnie. Czytając, że istnieje inne rozwiązanie, są inne możliw