jestem obwodem zamkniętym między kwantowym światem materii i nieskończonością mojej myśli,wtopiona w cały wszechświat i gigantyczny plan Opatrzności.
kwitnÄ™ w kawiarni samotna jak jamnik
patrzę na przejście dla pieszych
a po ulicach idą aż słychać ludzie - bo muszą w coś wierzyć
biegną z mozołem nogi pod stołem
na stole leży talerzyk
ktoś nie przystanął nic się nie stało
talerzyk leżał. i leży
w kawiarni za szybÄ… puchnÄ™ jak ryba
albo jak anioł w pacierzu
bawię się nożem jest coraz gorzej lub jeszcze bardziej pod wieczór
mógłbym się upić ale mam w dupie
i fakt,że kelner coś przeżył
wuj w Sandomierzu wyleczył nieżyt
talerzy