Pomiędzy introwersją a zidioceniem. Fotografia, z ogniem zabawy płoche, książka, której nie zrozumiem i film, który już widziałem - tępy trochę jestem i autystyczny. Czasem, żeby być na dnie muszę się przegrzebać przez dwa metry mułu. W górę.
Kolejny dworzec, żarcie z plecaka, kawa w plastiku, ciekawy budynek, papieros, chodź - jedziemy.
Pociąg do Odessy już odjechał - ciekawe dokąd...