Rowerzysta-fanatyk, grafoman, śpiewak ogniskowy, zdobywca gór wysokich, ale bez przesady, biznesman, poszukiwacz wrażeń.
Wyszedłem z brzucha i od tej pory tylko krzyczę, płaczę, zużywam cenny tlen i jem za czterech. Jak ktoś ma za dużo jedzenia to chętnie będę jadł za pięciu!