To co jest teraz to o 180 stopni coś innego, stan niezależności, gdy wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Rzadko płacze i coraz bliżej mi do powiedzenia "kurde, jestem szczęśliwa".
Teraz kocham tańczyć i robić wszystkie stuprocentowo babskie i zarazem stuprocentowo głupie rzeczy.
Co raz trudniej mnie zranić, choć i tak zawsze się nakręce potem czekam na widomość od jakiegoś dupka^^
i tylko czasem..
brakuje by ktoś się mną poopiekował, podawał rękę gdy się wywracam i przytulał gdy jestm chora.
We’ve updated our privacy policy so that we are compliant with changing global privacy regulations and to provide you with insight into the limited ways in which we use your data.
You can read the details below. By accepting, you agree to the updated privacy policy.