�ݺ�ߣ

Editor's Notes

• #6: Ponoć jesteśmy straceni. Tak słyszałem. Nie mamy zasad, wartości, współczucia. Nie potrafimy doceniać, dawać, kochać ani śnić. Marzenia?��Zastąpiły je cele, będące tylko kolejną formą zaspokojenia naszych konsumpcjonistycznych potrzeb. Porcja znieczulicy i demoralizacji… A co tam, dosypmy jeszcze ćpanie i chlanie w opór. W końcu tylko to nam w głowie. Tak słyszałem. Wśród dziewczyn kurestwo. Wśród facetów zniewieściałość.Na ulicach parady równości, nierówności, marsze szmat, ścierek. Wszędzie lewaki, pedały – to pewnie przez��brak służby wojskowej!����Rurki, torebki, crocsy. Tej pół dupy widać! Tamten leginsy założył, świat upada! A tamta nosi brodę! Dlatego tylko wygrała! Ajfony, ajpady, ejirmaksy. Tylko w tych komórkach by siedzieli. Z niczego już się cieszyć nie potrafią. Egoiści, rozpieszczeńce, belzebuby.Tak słyszałem. Strasznie mnie bawi narzekanie na naszą epokę. ��Biorąc pod uwagę, że rodząc się w poprzednich, większość bardziej by miała przewalone – nie widzę w takim zrzędzeniu żadnej logiki.��Ale dobra, zapodam wam jeden cytat. Mówi się, że to Sokrates. Ja bym jednak polemizował, bo gość samemu nic nie napisał. Więc po prostu przyjmijmy, że pochodzi od starożytnych. Dzisiejsza młodzież lubi luksus, ma złe maniery, nie uznaje żadnych autorytetów i nie ma szacunku dla starszych. W naszych czasach dzieci stały się tyranami. Nie są posłuszne swoim rodzicom, zbyt szybko jedzą i tyranizują nauczycieli. Wniosek? Młodzież zawsze miała kiełbie we łbie, to po pierwsze.��Od zarania dziejów każda epoka kontrastowała z��tą��poprzednią, to po drugie.��Nieważne jacy będziemy – będą narzekać. Po trzecie.Nie muszę mówić, że na dobrą sprawę jest to krzywdzące. Jak każde uogólnianie. A może to tylko ja jestem dziwny. Bo dla mnie, temu pokoleniu daleko do zepsucia.��Wręcz przeciwnie, pokusiłbym się o stwierdzenie, że mentalnie jesteśmy najbardziej oświeconym pokoleniem.Jasne, to co wymieniłem na początku wpisu zdarza się. No dobra, mi nie, jestem idealny. Ale ludzkość popełnia te same grzeszki od początku świata (pomijam ajfony i crocsy). Jednak zauważcie jak diametralnie różni się nasza mentalność, od tej sprzed kilkudziesięciu lat. Może to w głównej mierze przez globalizację, może nie. Jednakże��jesteśmy bardziej tolerancyjni (i nie mówię tu o tolerancji dla oszołomstwa). Z pewnością więcej ludzi w ogóle ma i wyraża swoje poglądy (mamy większe możliwości ich kształcenia). Posiadamy olbrzymi, największy w historii ludzkości dostęp do wiedzy. Więcej spraw rozwiązuje się rozumem, nie pięścią. Wręcz teraz za głupią pięść ktoś cię może pozwać. Co dla mnie akurat plusem nie jest. Ale ogółem spójrzcie, że wszelkich awanturników, tych co wyżywają się na słabszych czy chamów – nikt nie traktuje poważnie,��ludzie tego nie chcą.�� Z tym pokoleniem jest wszystko w porządku. Nigdy nie było źle, i prawdopodobnie nigdy nie będzie.��Każde czasy mają swoje prawa, wartości, ideały. I to czy je postrzegamy jako złe czy dobre, zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia. Mnie tylko ciekawi jak będzie wyglądała następna epoka. Skoro wszystko zatacza koło i jak już mówiłem, przyszłe czasy będą kontrastować z naszymi…Jak to będzie wyglądało? Pół dnia wybieram zdjęcie dla tego wpisu. Trafiło na to. Ah, ta dawna młodzież. Zepsuta była. Tak słyszałem.
• #22: Cyfrowi tubylcy, multitasking
• #30: 3 grupy: przemocowi, kryminalizowani; romantycy idealiści, pracownicy fizyczni z utratą bezpieczeństwa; zasdanicze zawodowe do 30 roku życia ze wsi Ustawa 1999 zwiększenie do 80% kształcenia ogólne, 20% zawodowe