2. o mioci, czyli pocztku wszystkiego
Nitki, zwitki, papierki
Fragmenty 甜yciorysu
A mo甜e 甜yciorys cay ?
Hanna w cieniu zatracenia
W p坦 kroku za obietnic
W p坦 kroku przed tajemnic
W porannym powrocie
Z marze donikd
Nitki, zwitki, papierki
Fragmenty 甜yciorysu
A mo甜e 甜yciorys cay ?
Ona w cieniu szalonym, roztaczonym
Ona zawsze w p坦mroku
W p坦 kroku przed przeznaczeniem
Na obcasikach pierwszobalowych
W sukience z kwiat坦w majowych, czerwcowych
Nitki, zwitki, papierki
Fragmenty 甜yciorysu
A mo甜e 甜yciorys cay ?
Miedzianowosa w cieniu przez cie rzuconym
Prosi
Nie odchod添, nie zostawiaj samej
Przytul
Dotaczmy ten taniec
Nitki, zwitki, papierki
Fragmenty 甜yciorysu
A mo甜e 甜yciorys cay ?
W pieszczotach milongi pierwszej mioci
zapamitanych obrazem czystej namitnoci
3. wierszyk o pierwszym balu
Hannie D.
ju甜 tam bya,
w mroku koca sali pani figlarna,
maa czarna i czarne nylony,
甜akiecik czarny i spojrzenie mroczne aksamitnych oczu
jej donie bdziy w gszczu nitek taczcych po sali,
ona,
znudzona nieco nucia przeb坦j za przebojem
a甜 tu pajczym zwyczajem,
w p坦 taktu,
w p坦 sowa,
donie zamary,
mroczne spojrzenie pojaniao blaskiem tajemniczym
wyb坦r dokonany,
oto dwie nici,
on i ona
miedzianowosa na pierwszym balu z kochankiem w ramionach
zagubionym,
tanecznym krokiem w otcha przeznaczenia,
na obcasikach pierwszobalowych,
majowych czerwcowych
pani figlarna,
czarna och jak czarna,
mroczna,
kadzie na patefonie ostatnie tango tamtej wiosny lata,
na bandoneonie patefonicznie tak bardzo bardzo a甜 patetycznie
to nic to nic,
przytul mnie i tacz motyli taniec,
i dalej,
dalej,
wci甜 od nowa
w zudnej nadziei powtarzalnoci
4. tamtego lata w B.
Hannie D.
zapachem zb坦甜 otulona,
w cieniu skowronka
ramiona rozchyla
miedzianowosa
kochanka,
jeszcze nie narodzona,
a ju甜 martwa...
...bachantka nie dionizyjska,
Wenus nie niebiaska,
nie ziemska,
nie boska,
nie szataska...
...niezwyka
zwyka
zalkniona
zagubiona,
jeszcze niewinna,
a ju甜 stracona
dekretem paskim
甜artem szataskim
kaprysem losu
przeznaczeniem...
...nie wiem...
**
ech 甜ycie
gdyby ty wiedziao jak 甜y
taczy pi wino kocha ni
to by przysiado na aweczce
pod grusz albo pod platanem
puszczajc przodem czas
patrzc na wirujce zakochane
nie raz nie dwa i trzy
la la la, la la li
jak 甜y
tak wanie tak
jak ptak w bkicie
jak kwiat w zachwycie
ech 甜ycie
5. wierszyk neoliberalno wolnorynkowy
Hannie D.
Hello World !
Czy kto mnie syszy ?
Szukam dziewczyny H. D.
Miedzianowosa, sodko usta,
wzrostu niedu甜ego,
takiego w sam raz.
Nigdy nie kochana,
zawsze, wszdzie sama,
nikomu nie pisana H. D.
W Pary甜u, Rzymie, Wiedniu, Berlinie
sysz
ten krok, ten miech, ten pacz.
W oddali czasami co zamajaczy
I tak od lat
szukam dziewczyny nigdy nie kochanej,
zawsze wszdzie samej,
miedzianowosej H. D.
Hello World !
To nie jest spam !
To serca woanie, skowyt duszy
szataski klawisz Esc kusi
przy patefonie monofonicznym
paczca H
jej dr甜ce usta
smutne oczy
te szukajce mojej donie
i to upiorne na po甜egnanie szalali szalala
Hello World !
Czy kto mnie syszy ?
Szukam dziewczyny H. D.
Miedzianowosej,
wzrostu niedu甜ego,
takiego w sam raz,
ostatnio wynionej trzynastego,
ktokolwiek sysza, ktokolwiek zna
Jestem jej winien cae 甜ycie,
co z procentami dzi daje dwa.
6. wierszyk o Stokrotce
o zmierzchu nad barem
Stokrotka rozkwita tysicem patk坦w przecudnych.
Martwe oczy pochylonych nad kieliszkami powracaj z zawiat坦w zwabione obietnic
zmartwychwstania
Piknotko Stokrotko
stuknij obcasikiem,
zapiewaj,
niech znikn mary,
pora na czary,
zapiewaj
Stokrotka w psach caa,
tupna n坦甜k,
zapiewaa,
m坦j sodki,
nie odchod添,
nie zostawiaj samej,
obejmij, przytul i ruszajmy w taniec,
ostatni
Taczy,
taczyli,
Mojry przygryway,
ona piewaa,
piewajc, taczc, umieraa,
i tak co noc, co ranek,
piew, taniec, mier i kochanek
7. **
w barze Pty
przy kontuarze
penym wspomnie
niegdysiejszych marze
prowincjonalny poeta
co wiecz坦r wypakuje
na pooninach
dekoltu pani Zuzanny
strumyczek ez niespenienia
Zuziu, Zuzieko
Zuzanno kochana
za tego co
i za tamtego
po jednym, mo甜e dwa
kt坦甜 to wie
przyszo zna
szalali szalala
w barze Pty
przy kontuarze
penym wspomnie
marze
8. wierszyk dla Ani
...pachniaa tamaryndem
na Unter den Linden...
Ania,
ach ta Ania...
...bluzeczka z 甜abocikiem,
甜akiecik z konierzykiem w szpic...
ach Ania !
...buciki z obcasikiem,
nylonki,
koronki...
ta Ania...
stuku puku po bruku
na Unter den Linden
w lipcow noc
Ania ach...
tylko Ona,
tra la li
tra la la...
skora
do wplatania
nutek tamaryndu
w pioseneczk
o dzieweczce
co z chopczykiem
pod lipami,
zachannymi usteczkami
pieci mrok
...stuku puk,
stuku puk
obcasiki o bruk,
na Unter den Linden
w lipcow noc...
9. wierszyk dla nieznajomej
...kudamm
nam
damie
i mnie
kudamm...
...po甜egnam pani
i p坦jd...
gdzie ?
na Amsterdam...
...kudamm
damm damm
damm damm
damm damm
nie,
mia pani,
to nie s zy,
...to sen
o damie
spotkanej dzisiaj
na kurf端rstendammie...
...kudamm
nam
pani
kudamm
kudamm...
...a kiedy bd
ju甜 w Amsterdamie,
wejd do baru
przy jakim dammie
i bd pi...
a甜 przyjdzie sen
i bd ni...
o damie,
spotkanej kiedy
na kurf端rstendammie
damm damm
damm damm
damm damm
...sen liczny,
kolorowy,
jaki ni mo甜na tylko tam,
...o damie
spotkanej kiedy na kurf端rstendammie
damm damm
damm damm
damm damm
10. wierszyk dla K.
...ona,
wtulona w ramiona
mistrza,
smukoszyja, wiotka w talii...
ach, jak wiotka!
szeptem czue s坦wka skada...
pod palcami,
opuszkami...
strunna taka,
ach, jak strunna!...
...nie
omdlae,
tak
nabrzmiae...
ach!
... misterium,
zatracenie...
...z boku pajczyca zerka,
n坦甜k jedn
w czarne...
...drug w biae,
biae
tere fere...
te paluszki,
te opuszki,
czue s坦wka...
...z boku pajczyca zerka,
rczk lew, rczk praw
czary,
mary,
czarne,
biae...
...co dzie, od nowa...
...nuta bluesowa
11. wierszyk o Edycie
ta Edyta
c坦甜
gaz odkrcia i ju甜
mo甜e z powodu r坦甜
albo innego r坦wnie dobrego
nie napisaa 甜egnaj Lu
nie napisaa nic innego
ostatni raz spotkana
m坦wia do mnie prosz pana
czy pan panie L. wie
jasna cholera
Zuziu Zuzieko
jeszcze raz
co to m坦wiem panie kolego
gaz odkrcia
c坦甜
mnie nic do tego
taka ju甜 bya Edyta G.
12. wierszyk o Dance z L.
Dance z L. dedykowany
Danka to przypadek krawiecki,
nie mogem z niej cign kiecki
Le甜y, kwili, wzdycha,
a tu kicha,
co si popltao,
co si posupao
- Podwi - m坦wi cichutko, sodziutko
Sama nie podwija,
nie pomaga, nie zdejmuje
- Nie wypada - ja jej na to -
podwijanie gwatem pachnie,
jawn zdrad ideau
Mai nagiej,
Ledy goej i Zuzanny, tej w kpieli,
nie zza kontuaru baru
Ona patrzy bezprzytomnie,
Ona sucha bezrozumnie
siada nagle
n坦甜ki skadajc przykadnie,
na nich rczki kadzie zgrabnie
pensjonarska w ka甜dym calu
no to chod添my do muzeum m坦j Romeo
13. i to si nazywa 甜ycie
H.D.
powiedziaa
bdziesz tat
pomylaem
czemu nie
tamtego lata m坦gbym zosta nawet kosmonaut
- potem ju甜 nie -
do baru zaprosiem
na pomidorow
kwiatek kupiem
na rkach nie nosiem
fakt
ale przecie甜
甜aden ze mnie Winnetou
czy Old Shatterhand
na oko wida wtedy byo
甜e wity Franciszek
nie jaki Jean-Claude Van Damme
czy Don Juan
po tym lecie przyszo inne
witym te甜 przestaem by
i to si nazywa 甜ycie
z kt坦rym trzeba jako 甜y
14. wierszyk o mioci
(45 r.p.m.)
w barze Pty
pusto dzi
cicho
samotne kieliszki milcz
zasuchane
w przemijanie
...ile to ju甜 s坦w
obietnic, zdrad
ile ust
dr甜cych rk
w motylim tacu nad kieliszkami
love me do
nie pacz przyjacielu
toast wznie
to ona
pikna pani
wzia mnie w ramiona
z matczynego ona
czarnowosa, czarnobrewa, czarnooka
mroczna tak czarna
a甜 kolorowa
zawsze moja
przeznaczona
kochanka pierwsza i ostatnia
dzi pikniejsza
szczliwa
speniona
nie pacz przyjacielu
toast wznie
za tego co
i zn坦w od nowa
w zudnej nadziei powtarzalnoci
zdjtego z afisza misterium
historii pewnej znajomoci
szalali szalala
dzwon cmentarny nuci
p.s. I love you
toast wznie
za tego co pokocha mier
mioci liczn
praktyczn
15. nad ranem
pewnej samarytance
w barze Pty
wczorajsze dzi
w ostatnim tangu zdarze
myli krok
za oknem
wit przytula mrok
zabierz mnie Siostro
zabierz
ulicami w deszczu
pod lipami
pod klonami kasztanami
ulicami
w lewo w prawo
zabierz mnie
zabierz
alejami w socu
pod lipami
pod klonami kasztanami
alejami
w lewo w prawo
zabierz mnie
do nieba
albo w si坦dmy krg
zabierz mnie gdziekolwiek
byle dalej std
w barze Pty
wczorajsze dzi
myli krok
cofajc czas do przodu
za oknem
wit przytula mrok
dzi jutro
i za rok
16. poem proz pisany o tajemnicy witej ()
na 甜yczenie Anny B.
Figlarne kropelki deszczu
z bkitnego nieba
spywaj po Twoich wosach
w bezkarnej zalotnoci
ni甜ej i ni甜ej
a甜 po kres wszystkiego
w mioci niewinnej wyobra甜alnego.
ledzisz myli moje spojrzeniem nad wyraz kobiecym
z cieniem cienia umiechu
kt坦rego znaczenie pojem po latach wdr坦wki bezwolnej
przez jedne ramiona podawany drugim
a甜 po kres wszystkiego
w mioci namitnej wyobra甜alnego:
Bya ju甜 kobiet nie bdc ni jeszcze
materi czarn nieodgadnion
Niagar wodospadem Wiktorii
trzema Mojrami w jednym imieniu Hanny
na d添wik kt坦rego zastpy niebieskie chyl gowy z pokor
odkadajc miecze przed tajemnic
mnie ofiarowan bez pytania o zgod boskim obyczajem i
prawem
bym jej strzeg
a甜 po kres wszystkiego
w mioci doczesnej wyobra甜alnego.
do Puszka:
ciche dni midzy nami
w ciszy
pomidzy nami
sycha kota stpanie po dywanie,
soca tupanie po cianie,
chmur furkotanie po niebie
sycha ka甜de spojrzenie
myl, serca drgnienie
w ciszy
pomidzy nami
chwilach straconych bez Ciebie
17. w przemijaniu zagubiona
ona,
w przemijaniu zagubiona,
taka naga,
nieopierzona
w cieniu skowronka
zadziwionego
nielotnoci ulotnego
nie pytajc
bo i kogo
idzie
dokd cie甜ki polne wiod
...bachantka nie dionizyjska,
Wenus nie niebiaska,
nie ziemska,
nie boska,
nie szataska...
ona,
w przemijaniu zagubiona,
taka naga,
nieopierzona
w cieniu skowronka
zadziwionego
nielotnoci ulotnego
nie pytajc
bo i kogo
idzie
dokd cie甜ki 甜ycia wiod
(w improwizacji na temat tamtego lata w B. zapisane)
18. Marzena wirtualna
Marzena wirtualna
w snach tylko realna
Muza
poety prowincjonalnego
jak z Botticellego
Wenus przeliczna
wabi spojrzeniem
kusi
a przecie甜 nie musi
nie powinna by winna
poety katuszy
a niech by nawet wirtualnie
przygarnie
zlinkuje
zlajkuje
profil odkryje
wdziki odsoni
jak u Botticellego, Goi, Angela Bronziniego
w snach tylko realna
Marzena wirtualna
(tu pani M. P. okazjonalnie dedykowany)
19. sen o mioci:
...stuku puk
o bruk
cie Hanny
w socu,
blasku lamp,
cie Hanny kolorowy
wiruje
u jej st坦p
w motylim tacu
cie Hanny kolorowy
na obcasikach pierwszobalowych,
majowych, czerwcowych, lipcowych,
w motylim tacu zagubiony
ni sen na jawie
po stokro niony,
sen o mioci
nieodgadniony...
20. o kochaniu...
oblubienica miedzianowosa zielonooka
nie pocaowaa ust wybranka kochanka
przed otarzem obrazem ksidzem urzdnikiem
mio j zabia zazdrosna o takie kochanie
od witu po wit
nie byo pogrzebu
甜alu
dzwony nie dzwoniy
tylko serca tylko one
przytulone do mira甜y sodkich
w smutku
w radoci
w ramionach przypadku innej namitnoci
szukaj schronienia przed wspomnieniami
a one niepomne
nie wiem skromne czy nie skromne
nie wiem nie chc wiedzie
a one wracaj w tacu upiornym
dokolusia dokolusia
wywijajc zgrabnie n坦甜kami
odsaniaj uda
strzelajc oczkami
ojdyrydy
oczkami udami n坦甜kami
w tacu wiruj bez koca
bez opamitania
w tacu szalonym